Odpowiednie zabezpieczenie różanych krzewów przed mrozem jest konieczne, ponieważ nie są one wystarczająco mrozoodporne, by przeżyć polskie zimy. Sprawdź, jak zabezpieczyć róże na zimę, by cieszyć się pięknymi przyrostami na wiosnę.
Przygotowując róże do zimy, bardzo ważne jest odpowiednio wczesne zaprzestanie ich nawożenia. W przeciwnym razie, możesz przedłużyć ich okres wegetacji, w którym rośliny są bardziej podatne na działanie czynników zewnętrznych. Na mrozoodporność krzewów wpływają także takie czynniki jak: predyspozycje danej odmiany, kondycja zdrowia rośliny oraz pogoda panująca danej jesieni. W każdym przypadku możesz jednak wpłynąć na ich lepsze zimowanie. Dowiedz się, jak zabezpieczyć róże na zimę na różne sposoby.
Jak zabezpieczyć róże na zimę?
Najważniejszym sposobem na zabezpieczanie róż przed zimą jest okrycie krzewów kopczykami. Przeważnie wykonuje się je z torfu lub kory. Jest to sposób znacznie bardziej efektywny niż okrywanie roślin igliwiem lub agrowłókniną. Co ciekawe, naturalną i skuteczną izolację stanowi też sam śnieg. Musi jednak spaść go odpowiednio dużo, co nie zdarza się w każdym roku.
W przypadku róż piennych, należy najpierw przyciąć dłuższe pędy, a następnie również zastosować kopczykowanie. Pamiętaj, że mrozy sprzyjają ryzyku złamania gałązek. Dlatego musisz zadbać o odpowiednio silną podporę. Alternatywnie, możesz też przygiąć koronę do ziemi.
Ochrona róż przed mrozem – co z roślinami stojącymi w donicach?
W przeciwieństwie do roślin ogrodowych, te stojące na balkonie lub tarasie można po prostu wnieść na zimę do domu. Wbrew pozorom, nie powinny być to jednak pomieszczenia ciepłe i ogrzewane. Ewentualnie, możesz zakopać donicę w ziemi i postępować z nią tak samo, jak w przypadku roślin rosnących w gruncie. Skuteczne okazuje się też włożenie jej do większego pojemnika. W takiej sytuacji, wolną przestrzeń należy wyłożyć materiałem izolacyjnym.
Kiedy należy zabezpieczać róże przed zimą?
Odkrywanie krzewów najlepiej jest zaplanować na późną jesień, np. listopad. Czekając zbyt długo, można doprowadzić do uszkodzenia roślin mrozem. Jednak zbyt wczesne zabezpieczanie również im nie sprzyja. Jeżeli dni są ciepłe i wilgotne, powstaje ryzyko wystąpienia niebezpiecznych i trudnych do leczenia chorób grzybowych. Poczekaj do czasu, aż dni i noce staną się dostatecznie chłodne. Najlepiej zabrać się za okrywanie tuż przed zamarznięciem podłoża.
Kopczyki chroniące róże przed mrozem przez zimę rozgarnia się wczesną wiosną – w marcu. Jeżeli wiosna jest dość ciepła, szybko będą pojawiać się nowe pędy. W tym czasie, krzewy są bardziej narażone na ataki chorób grzybowych. Lepiej więc odkryć je wcześniej, nawet przy przymrozkach.
Czym okrywać róże?
Jeśli chcesz skutecznie zabezpieczyć róże na zimę, użyj do tego rozdrobnionej ziemi. Wypełni ona dokładnie wszystkie przestrzenie pomiędzy pędami, także tymi drobniejszymi. Ewentualnie możesz też sięgnąć po korę do ściółkowania rabat. Powinna być ona jednak na tyle drobno zmielona, aby układać się podobnie do ziemi. Możesz też zastosować kompost lub torf, choć ten ostatni nie jest polecany ze względu na swoją cenę i sporą chłonność wody. Kopczyk powinien być usypany na wysokość około 20 cm.
Usypany w ten sposób kopczyk możesz jeszcze dodatkowo zabezpieczyć na zimę. Tzw. ściółkowanie stosuje się z użyciem;
- słomy;
- białej agrowłókniny;
- kompostu liściowego;
- kory ogrodowej;
- gałązkami drzew iglastych, np. świerku.
Ściółka powinna mieć przynajmniej kilka centymetrów grubości.
Przycinanie a ochrona róż
Nie zaleca się przycinać róż na zimę. Ten zabieg pielęgnacyjny najlepiej sprawdza się wiosną, ewentualnie latem. Jesienią stosuje się tylko tzw. cięcie sanitarne. Obejmuje to cięcie uszkodzonych lub zaatakowanych chorobą pędów. Należy też usunąć liście z miejsca, które zostanie przykryte kopczykiem ziemi lub ściółką. Możliwe jest też przycięcie niektórych zbyt długich pędów. Jeśli się na to zdecydujesz, pamiętaj by zabezpieczyć je specjalnym preparatem przeciwgrzybiczym.
Wiesz już, jak zabezpieczyć róże na zimę, by umożliwić im powrót do pełni swojej świetności na wiosnę. Najbezpieczniej jest połączyć metody kopczykowania i ściółkowania – w zupełności powinno to wystarczyć, nawet podczas bardzo mroźnej pogody. Pamiętaj, że ciepło i wilgoć są dla róż tak samo niebezpieczne jak ujemne temperatury. Dlatego nie zabieraj się za ich zabezpieczenie zbyt wcześnie, ani nie zwlekaj zbyt długo z ich odkryciem na wiosnę.