Ziemiórki pleniówki (łac. Sciara militaris) naturalnie występują w górskich lasach o wysokiej wilgotności. Dorosły osobnik to niewielki latający owad, natomiast większa jego postać – larwa – wyzyskuje podłoże, a konkretnie żywi się martwą materią organiczną obecną w glebie i korzeniami roślin. Jednak nie żyją one wyłącznie na zewnątrz, równie dobrze odnajduje się w domach, żerując na kwiatach doniczkowych. Przeczytaj i dowiedz się więcej.
Ziemiórki – jak wyglądają?
Ziemiórki to niewielkie owady, które niekiedy mogą pojawić się na starszych i młodych roślinach doniczkowych. Kilka podstawowych cech tych owadów:
- dorosły osobnik mierzy około od 2 do 6 mm, ma czarno-żółty odwłok i czułki;
- larwa jest długości około 7 mm, jest bardzo cienka i przezroczysta.
Cykl życiowy ziemiórki
Aby zwalczyć ziemiórki, niezbędne jest poznanie cyklu życia tego owada. Cykl rozwojowy ziemiórki trwa stosunkowo krótko, bo około 20 dni. Samica składa jaja w wilgotnym (najczęściej przelanym) podłożu. Przy wysokiej temperaturze potrafi złożyć nawet 100 jaj, więc to naprawdę trudny przeciwnik. Zależnie od temperatury otoczenia po około 5–10 dniach wylęgają się larwy.
Dorosłe osobniki nie są niebezpieczne dla roślin domowych
Pomimo tego, że obsiadają roślinę, to nie zjadają jej liści czy kwiatów. To, w jaki sposób zagrażają domowej uprawie, to składanie jaj, z których wykluwają się larwy. To one są najbardziej niebezpieczną formą, ponieważ to właśnie larwy, żerując w podłożu, wywołują najwięcej szkód.
Skąd się biorą ziemiórki w roślinach doniczkowych?
Najczęściej przynosi się je ze sklepu. Może to być w doniczce razem ze dopiero co zakupioną rośliną, czy po prostu w worku świeżej ziemi do przesadzania roślin. Ta druga opcja jest niezwykle nieprzyjemna, bowiem w ten sposób można zafundować sobie istną plagę ziemiórek. Wystarczy, że trafią na tzw. podatny grunt, to znaczy dosyć wysoką temperaturę powietrza oraz podwyższoną wilgotność podłoża, aby z jaj wykluły się larwy i rozpoczęły żer. Ponadto mogą najzwyczajniej w świecie wlecieć do mieszkania przez okno i zadomowić się w mokrej lub przelanej ziemi.
Objawy żerowania
Poza latającymi czarnymi muszkami próżno jest szukać mikroskopijnych, do tego przezroczystych larw. Objawy fizyczne na roślinie, które mogą wskazywać na problem z ziemiórkami, jest żółknięcie liści, obsychanie ich i odpadanie. Na koniec roślina całkowicie umiera.
Jak zwalczać ziemiórki?
Nie warto odkładać walki z ziemiórkami na później, bo niestety bardzo szybko się namnażają, a im więcej szkodników w domowej uprawie, tym szybciej rośliny będą słabnąć. A tego przecież, żaden szanujący się hodowca nie chce. Zatem od czego zacząć tę nierówną liczebnie walkę?
Domowe sposoby na ziemiórki
To, od czego musisz zacząć, to wyizolowanie roślin z ziemiórkami od tych niezaatakowanych, bo istnieje ryzyko, że dorosłe latające osobniki postanowią złożyć jaja po sąsiedzku. Co do wyboru metody, to w pierwszej kolejności musisz oszacować, z jak dużą inwazją masz do czynienia. Nie jest to najłatwiejsze, szczególnie że larwy są właściwie niedostrzegalne, ponieważ podgryzają korzenie pod powierzchnią ziemi. Zatem należy polegać na ocenie szacunkowej liczby muszek latających wokół roślin doniczkowych.
Pułapka na dorosłe osobniki ziemiórek
Ziemiórki lgną do żółtego koloru, dlatego najlepsze pułapki to te o tej barwie, na przykład: biały spodek z wodą wymieszaną z kurkumą. Woda staje się żółta, co przyciąga dorosłe osobniki, które topią się w substancji. Drugą płynną zasadzką może być miseczka z octem winnym lub jabłkowym, wodą i kilkoma kroplami płynu do mycia naczyń. Pułapka wabi dorosłe ziemiórki octowym zapachem, natomiast płyn do naczyń znacznie zmniejsza napięcie powierzchniowe wody, więc zwabiona w ten sposób muszka topi się w niej.
Żółty lep na czarne muszki w doniczce
Żółte tablice lepowe przyciągają ziemiórki, jak mało która pułapka. Tabliczki lepowe można kupić w każdym sklepie ogrodniczym w mniejszych bądź większych opakowaniach. Do każdego opakowania są dołączone specjalne patyczki do mocowania lepów i mocowania ich w doniczce. Prosta i skuteczna metoda, która ma kilka minusów:
- trzeba czekać kilka tygodni, aby cykl rozwojowy ziemiórki się zamknął – tylko wtedy masz gwarancję, że w ziemi nie zostały jeszcze jakieś jaja lub larwy;
- wetknięte lepy wyglądają nieestetycznie;
- jeżeli masz kota, to prawie pewne, że będzie największą ziemiórką, jaką złapiesz na lep.
Krótkotrwałe przesuszenie podłoża
Skutecznym sposobem może okazać się zwykłe przesuszenie roślin, aby ograniczyć rozwój larw. Minusem tej metody jest fakt, że larwy natychmiast zaczną poszukiwać wilgotnego pożywienia i najprawdopodobniej zaczną podgryzać młode korzonki, dlatego metoda nie jest zalecana przy licznej populacji ziemiórek.
Podlewanie wywarem z czosnku
Czosnek ma nieocenione właściwości, również w uprawie roślin. Aby pozbyć się ziemiórek, należy rozgnieść główkę czosnku i zalać 250 ml gorącej wody i przykryć w celu zaparzenia się wywaru. Kiedy ostygnie rozcieńczyć w butelce z litrem odstanej wody w temperaturze pokojowej i podlać rośliny, przy których latają małe czarne muszki.
Całkowita wymiana podłoża
Coś, co powinno gwarantować sukces w walce z latającymi muszkami, to przesadzenie zaatakowanej przez ziemiórki rośliny do całkowicie nowego podłoża i do dokładnie umytej doniczki. Do tego przed wsadzeniem sadzonki do świeżej ziemi dobrze jest dokładnie opłukać i wymyć bryłę korzeniową, żeby żaden osobnik lub jajo nie zadomowiło się w nowym podłożu.
Opryski na szkodniki roślin doniczkowych
Jeżeli nad półką z roślinami ozdobnymi unosi się istna chmara muchówek i wydaje ci się, że latają już po każdym pomieszczeniu w mieszkaniu, to znaczy, że jest już bardzo źle i niezbędna jest interwencja silnego środka owadobójczego. W sklepie ogrodniczym sprzedawca pomoże dobrać odpowiedni środek, albo do rozcieńczenia, albo gotowy oprysk o działaniu systemicznym, czyli wnikającym we wszystkie części rośliny. Ważne, żeby nie wykonywać tego oprysku w mieszkaniu, bo jest silnie trujący.
Jak zapobiec rozwojowi larw ziemiórek?
To, o czym nie można zapomnieć to fakt, że te czarne muszki latające najlepiej czują się w ciepłej temperaturze i wysokiej wilgotności gleby. Dlatego, żeby nie tworzyć im sprzyjających do rozwoju warunków, warto ostrożnie podlewać rośliny (to najczęstszy powód inwazji ziemiórek w mieszkaniach). Zawsze dbać, aby rośliny rosły w świeżym i przepuszczalnym podłożu, to znaczy takim, które nie zatrzymuje wody w pojemniku. Z tego samego powodu należy w doniczkach stosować drenaż, np. w postaci keramzytu i nigdy nie sadzić roślin w donicach bez otworów odpływowych. To nie tylko grozi inwazją ziemiórek, ale wieloma innymi szkodliwymi dla rośliny zdarzeniami, np. chorobą grzybową.
Ziemiórki są niezwykle męczącymi owadami żerującymi w ziemi roślin doniczkowych. Pozbycie się ich plagi nie jest specjalnie trudne, niemniej jednak wymaga od ogrodnika wytrwałości, cierpliwości i determinacji, bowiem to proces, który może długo trwać nawet ponad 4 tygodnie.