W 2022 roku większa część lata była wyjątkowo sucha. W połowie września temperatury spadły do niskiego poziomu, zwłaszcza noce są bardzo chłodne. Takie warunki nie sprzyjają grzybom. Wydaje się, że pojawiły się później niż poprzednio i jest ich nieco mniej – pewnie dlatego sporo osób zastanawia się, czy warto i gdzie na grzyby. Opolskie nie jest może dużym województwem, ale nie brakuje w nim ogólnodostępnych lasów. Większym problemem może być znalezienie wolnego miejsca parkingowego. Samochodów nie należy pozostawiać w miejscach, które utrudniłyby wjazd straży pożarnej, leśnikom i innym służbom.
Kiedy i gdzie na grzyby? Opolskie raje dla grzybiarzy
Niektórzy internauci donoszą o niezbyt udanych wyjściach, które kończą się zebraniem kilku, co najwyżej kilkunastu sztuk. Są grzybiarze, którym w tym roku w Opolskiem udało się zebrać nawet 80–100 grzybów. Aktualnie najłatwiej natrafić na podgrzybki, prawdziwki, kanie i maślaki. Gdzieniegdzie są już opieńki oraz rozmaite odmiany koźlarzy (kozaków). Trzeba jednak spędzić trochę czasu w lesie i mieć odrobinę szczęścia. Wielu grzybiarzy wychodzi z domów ok. 4:00, a niektórzy jeszcze wcześniej. Jak ktoś obudzi się później, to wyprawa może okazać się cokolwiek męcząca i irytująca. Zbieranie grzybów to nie jest dobre zajęcie dla ludzi niecierpliwych.
Zapaleni grzybiarze wracają po kilku tygodniach w sprawdzone miejsca z nadzieją, że na powierzchni pojawiły się nowe owocniki. Niektórzy nie zbierają małych grzybków, tylko starannie ukrywają pod ściółką i czekają z zerwaniem, aż jeszcze trochę urosną. O ile w międzyczasie nie znajdzie ich ktoś inny. Gdzie wybrać się na grzyby? Opolskie media regionalne wskazują na 10 lokalizacji – to lasy w pobliżu:
- Byczyny;
- Chrząstowic;
- Gogolina;
- Korfantowa;
- Krapkowic;
- Niemodlina;
- Paczkowa;
- Tułowic;
- Wołczyna;
- Zębowic.
Najwięcej grzybów rośnie w nasłonecznionych, wilgotnych miejscach
Wchodzenie w miejsca, gdzie drzewa rosną wyjątkowo gęsto lub mają rozłożyste gałęzie, rzadko kończy się dla grzybiarzy powodzeniem. Oczywiście są gatunki, które są w stanie urosnąć w odmiennych warunkach. Ostatnie dni przyniosły sporo opadów praktycznie w całe Polsce. Jest nadzieja, że na przełomie września i października grzybów będzie w opolskich lasach zdecydowanie więcej – o ile nie pojawią się nocne przymrozki.
Jeśli jedziesz na grzyby w miejsce, którego nie znasz z regularnych spacerów, koniecznie zabierz ze sobą naładowany telefon. W lesie łatwo zastąpić. Może ci się przydać mobilny Bank Danych o Lasach – darmowa aplikacja Lasów Państwowych, która ułatwia orientację w terenie, pozwala zaznaczać ważne punkty na mapie czy sprawdzać informacje o grzybach i roślinach. Po pobraniu danych o lasach woj. opolskiego możesz korzystać z niej offline. Zasięg internetu poza obszarami zamieszkanymi bywa problematyczny, ale z ew. wezwaniem pomocy przez telefon nie powinno być poważniejszych kłopotów.